J. Zborowski, Wł. Semkowicz: W sprawie herbu Zakopanego. W sprawie najstarszej pieczęci Zakopanego (1939)

Obecny herb Zakopanego wzbudza kontrowersje wśród tych, którzy biegle się poruszają na obszarach heraldyki: podobno niepoprawne jest wyobrażenie góry oraz kluczy, które stanowią tło dla giewontowego krzyża (jak się zdaje, powinno być odwrotnie). Oficjalnie przyjęty w roku 1997 posiada swoje dawniejsze wzorce. W latach 1968-1997 był w użyciu herb autorstwa Marii Czajkowskiej-Banach, formalnie nawiązujący do najstarszej pieczęci Zakopanego.

Broszura przedstawia dwa mini-artykuły autorstwa Juliusza Zborowskiego i Władysława Semkowicza opisujące wizerunki dwóch najstarszych pieczęci miasta. Pierwsza z nich, do której nawiązuje herb Czajkowskiej-Banach, po raz  pierwszy użyta została w roku 1805 na zaświadczeniu Jędrzeja Króla dla Bartłomieja Bachledy z datą 9 lutego 1805 roku. Pieczęci towarzyszy podpis Macieja Gąsienicy – „woyta zakopiańskiego”. Zborowski odnotowuje także następny tłok używany od roku 1875, z odwrotnym odciskiem Giewontu (rytownik najwyraźniej nie pomyślał o czymś tak oczywistym) i napisem „Gmina Zakopane – R. 1875”. W przypadku wcześniejszej pieczęci (z napisem w otoku „Sigillum Gromady Zakopianego”) szczerze uznaje, że przedstawiona symbolika jest niejasna. Dopiero drugi tekst – autorstwa W. Semkowicza – próbuje zasugerować jej treść: „…widziałbym w jej znaku herbowym ścięty pień drzewa (świerka) z odciętymi gałęziami, tkwiący wyraźnie wyobrażonymi nadziemnymi i podziemnymi korzeniami w warstwie gruntu, który uwydatniony jest u dołu pnia grubą poziomą linią. W dolnej części pnia (…) widzę jakby dwie skrzyżowane na wskos  gałęzie czy piszczele przybite do pnia”. I dodaje: „W całości figura ta przedstawia mi się jako rodzaj rogatki czy zastawy, tj. zapory, jaką stawiano na drogach celem zamknięcia tychże”. Nawiązuje tym samym Semkowicz do źródłosłowu nazwy miasta, uznając, iż czasem prowadzące przez zasieki drogi były „zakopywane”, czyli zastawiane pościnanymi pniakami, do czego również (w sensie ogólnej formy i skojarzenia) może nawiązywać ilustracja na pieczęci z 1805 roku.

Broszura została opublikowana jako odbitka z „Wiadomości Numizatyczno-Archeologicznych” w Krakowie, w roku 1939, z błędem wybitym na okładce (mylnie wydrukowano imię pierwszego autora – Julian zamiast Juliusz). Siedmiostronicowa prawdziwa rzadkość antykwaryczna.

Pozostaw komentarz