A A A

„Alchemia starca”

Alchemia starca (zbiór poezji); Galeria Rondo, Łódź 2000; s. 19


Wyruszam

wyruszam po słowo

bory
pola
żyły wód
przestraszone słońce
krzykiem

jest

siedzi na drzewie -
za wysoko

skandal

Nad-czas

Małe narodziny, małe niebo
Dokładny krok, perfekcyjna fala;
ktoś puka
do mojej twarzy

świecący świat u twoich stóp,
świecące spojrzenie
Kilka zabaw, kilka uśmiechów;
fioletowe kwiaty walczą
o przetrwanie

Papierowe słowa, pergaminowa dusza;
miłość z bibuły
Mała dziewczynka, mały chłopiec -
małe zabawki -
świecące małą wysokością -
podarunek od małego
lata



Landscape XIV

ten człowiek tylko
mignął -

jak kończąca
wykład żarówka

wtedy spytałem
o mój
śmiech

krocząc ku wodzie



Zapłacz

zapłacz, proszę
ryknij z głębi
serca

stań pośrodku
ulicy
i wyj -
rozrzucając rozpaczą
samochody

przestań używać
moich słów



Kandinsky

Lekki -
to błękit,

wyciskający
sok z
trójkąta -

falując
nie-falującymi
falami -

od środka
do środka
na przekór

Błękit -
to lekkość,

w obcowaniu
z prostokątem
świata

od środka
do środka
w doskonałości



Recenzja tutaj ›
 

2009-2018 Artur Nowakowski :: webdesign - grafika